1981-10-16 Cracovia - Naprzód Janów 5:4

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
I Liga - hokej mężczyzn
Kraków, ul. Siedleckiego, środa, 16 października 1985, 17:00

Cracovia - Naprzód Janów

5
:
4

(1:2; 3:0; 1:2)


Naprzód Janów - hokej mężczyzn herb.png


Opis meczu

"5:4 po dramatycznym meczu" -
Gazeta Krakowska

5:4 po dramatycznym meczu

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
Hokeiści Cracovii odnieśli w piątek pierwsze zwycięstwo w lidze, pokonując po dramatycznym pojedynku Naprzód Janów 5:4 (1:2, 3:0, 1:2), Bramki dla Cracovii: Papuga 5 min., Pawlik (31), Pieczonka (32), Behounek (38), Frasik (41), dla gości: Wróbel (14), Dronia (18), Adamiec (44), Synowiec (45). Sędziował Tyszkiewicz z W-wy.

Po pierwszej wyrównanej tercji, w drugiej Cracovia, wykorzystując 2-krotnie osłabienie rywala strzeliła 2 gole, a trzecią bramkę zdobył Behounek po szkolnym błędzie Wojtynka. Kiedy na początku trzeciej odsłony Frasik podwyższył na 5:2 wydawało się, że gospodarze mają już mecz wygrany. „Pasiaki” zbyt wcześnie przeszły jednak do obrony korzystnego wyniku i w ciągu niespełna 2 min. goście strzelili 2 gole.

Ostatnie 15 minut tego meczu to dramatyczna walka Cracovii o utrzymanie zwycięstwa, goście ostro naciskają, ale Datkiewicz ma dobry dzień. Ostatnie 2 minuty goście grają z przewagą jednego gracza, ale „pasiaki" walczące s niebywałą ofiarnością i ambicją nie dały sobie wydrzeć zwycięstwa. Niestety wygrana okupiona została kontuzjami: Fryźlewicza 1 Papugi, nie grał też kontuzjowany wcześniej — Palichleb.


Źródło: Gazeta Krakowska nr 204 z 19 października 1981


"Wreszcie zwycięstwo!" -
Echo Krakowa

Wreszcie zwycięstwo!

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
PIERWSZE w tym sezonie zwycięstwo w rozgrywkach ekstraklasy odnieśli hokeiści Cracovii. W piątek pokonali oni w Krakowie drużynę Naprzodu Janów 5:1 (1:2, 3:0, 1:2). Bramki zdobyli: dla gospodarzy — Papuga (5 min.), Pawlik (32 min.), Pieczonka (33 min.), Behounek (38 min.) i Frasik (41 min.), dla gości — Wróbel (11 min.), Dronia (18 min.), Adamiec (44 min.) i II. Synowiec (15 min.). Sędziowali: Tyszkiewicz — Mroczek, K. Karaś (Warszawa), widzów — ok. 2 tys.

CRACOVIA: Dutkiewicz — Frasik, Pieczonka, Behounek, Migacz, Pawlik — Kuciewicz, Szewczyk, Kalata, Stryczek, Klich — Szymański, Fryźlewicz (od II tercji Mika), Janek, Rapacz, Papuga (od III tercji Bomba).

Do piątkowego meczu przystąpili krakowianie osłabieni brakiem obrońcy Palichleba, który odniósł kontuzję podczas spotkania z ŁKS-em. W trakcie pojedynku z Naprzodem grono nie nadających się do gry powiększyli Frasik, Fryźlewicz, Papuga i Pawlik. Nic też dziwnego, że w ostatnich minutach gospodarze bronili tylko wcześniej uzyskanej przewagi, dopisywało im przy tym szczęście. M. in. dwa razy w 43 min. bramkarzowi Cracovii Dutkiewiczowi przyszedł w sukurs słupek.

O sukcesie podopiecznych Antoniego Monteana zadecydowała postawa w drugiej tercji, rzucili wówczas na szalę wszystkie siły, dwukrotnie wykorzystali liczbowe osłabienie janowian.
Źródło: Echo Krakowa nr 202 z 19 października 1981