1980-02-24 Cracovia - Unia Tarnów 22:12

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - piłka ręczna kobiet herb.png


Piłka ręczna.png
1 Liga piłka ręczna kobiet
Kraków, hala Wawelu, Bronowicka, niedziela, 24 lutego 1980

Cracovia - Unia Tarnów

22
:
12

(8:5)


Unia Tarnów - piłka ręczna kobiet herb.png


Zawodniczki:
gracze m.in.
Sonia Duda 4
Jaśkowiec 9
Hajduk 3
Kotarba 3
Zawodniczki:
gracze m.in.
8 Kamińska


Relacje z zawodów

"Remis w meczach Cracovia-Unia" -
Gazeta Południowa

Remis w meczach Cracovia-Unia

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Południowa
Po czteromiesięcznej przerwie piłkarki ręczne ekstraklasy wznowiły rozgrywki. Pierwsze mecze rundy rewanżowej przyniosły kilka niespodzianek. Przegrał lider tabeli — Ruch, a wice lid er AZS Wrocław zdobył zaledwie jeden punkt w meczach z AZS Katowice.

Cracovia podejmowała w nowej hall Wawelu przy ul. Bronowickiej Unię Tarnów. W sobotę wygrały tarnowianki 21:18 (11:12). XV pierwszej części spotkania przeważała Cracovia jednakże po przerwie tarnowian ki zaczęły grać coraz lepiej. Systematycznie odrabiały straty i objęły prowadzenie 20 15. którego już nie oddały do końca spotkania Tysięczną bramkę w rozgrywkach ligowych strzeliła w tym meczu Jaśkowiec z Cracovii Najwięcej bramek dla krakowianek zdobyły: Jaśkowiec 7, Puda 4. Hajduk i Tomaszewska po 2. Dla Unii Kamińska 9, Kumecka i Krystek po 3.

W rewanżu wygrała Cracovia 22:12 (8:5) Tym razem tarnowianki zagrały znacznie gorzej niż w sobotę, wykazując przede wszystkim bardzo słabą skuteczność. Niewiele lepiej spisywały się zawodniczki Unii w obronie, nic więc dziwnego, te krakowianki dość łatwo odniosły wysokie zwycięstwo, będąc zespołem zdecydowanie lepszym. Przez cały czas prowadziła Cracovia, zwiększając systematycznie przewagę bramkową. Najwięcej bramek dla Cracovii zdobyły: Jaśkowiec 9, Duda 4. Kotarba i Hajduk po 3, dla Unii: Kamińska 8.

Po meczach trener Unii Zb. Barnaś powiedział: „Cztero- miesięczna przerwo w rozgrywkach odbiła się ujemnie na formie zespołu. Stąd też nierówna formo moich podopiecznych i słaby poziom obydwu spotkań”.
Źródło: Gazeta Południowa nr 44 z 25 lutego 1980