1977-03-05 Cracovia - Pogoń Szczecin 18:12
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
| |||||||||||||||||||||||||||||||
Relacje z zawodów
Echo Krakowa
Krakowskie zespoły nie wykorzystały szans...
W KRAKOWIE odbyły się cztery mecze piłki ręcznej o mistrzostwo I ligi: dwa spotkania drużyn kobiecych (Cracovia — Pogoń) i dwa zespołów męskich (Wawel — Spójnia). Niestety, w tych pojedynkach krakowskie drużyny nie wykorzystały szans, zagrały bardzo nierówno i odniosły tylko po jednym zwycięstwie. Na ogół w takich wypadkach mówi się o „połowicznym sukcem”, trudno jednak powiedzieć o jakimkolwiek sukcesie, jeśli przegrywa się przed własną widownią z zespołami, które reprezentują przeciętny a nawet słaby poziom.
CRACOVIA — POGOŃ SZCZECIN 18:12 (10:5). Najwięcej bramek dla Cracovii strzeliły: Jaś-kowiec 6, Tobik 5. W sobotę biało-czerwone, po dobrej i skutecznej grze, odniosły w pełni zasłużone zwycięstwo, początkowo krakowianki prowadziły 5:1, a później, w drugiej połowie, nawet 17:9. W tym meczu cała drużyna Cracovii zasłużyła na pochwałę.
CRACOVIA — POGOŃ 13:20 [6:8). Najwięcej bramek strzeliły: dla Cracovii — Tobik 4, Duda, Siodłak i Węgrzyn po 2, dla Pogoni — Gandowska i Grabowska po 5. Trudno wprost dociec, skąd wzięła się ta metamorfoza? Wczoraj szczypiornistki Cracovii zagrały fatalnie, szczególnie dotyczy to drugiej części spotkania. Zawodniczki krakowskie popełniły niezliczoną ilość błędów, po których na ogół przeciwniczki strzelały bramki. Strata dwóch punktów może mieć duże znaczenie w końcowym u-kładzie ligowej tabeli.Źródło: Echo Krakowa nr 52 z 7 marca 1977