1949-04-28 Poznań - Kraków 3:1
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
mecze towarzyskie Kraków Poznań, czwartek, 28 kwietnia 1949
|
|
Skład: Krystkowiak Sobkowiak Dusik Słoma Tarka Skrzypniak Opitz Anioła Gendera Białas Smólski |
Sędzia: Bukowski z Radomia
|
Skład: Jurowicz Gędłek Barwiński Jabłoński I Parpan Jabłoński II Kaźmierowicz Gracz Nowak Rupa Mamoń |
Zapowiedź meczu
- Zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
Puchar Kałuży
Mecz o Puchar Kałuży.
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Gazeta Krakowska 1949-04-29 72.png
POZNAŃ (Tel. wł.). Rozegra,ny we czwartek w Poznaniu mecz o puchar Kałuży pomiędzy dwoma na najsilniejszymi w chwili obecnej okręgami — krakowskim i poznańskim. zakończył się zwycięstwem Poznania w stosunku 3:1.
Pierwsza bramkę dla Poznana zdobył Anioła w 10-tej min. głową. Wynik podwyższył w kilkanaście minut potem Białas dalekim i solnym strzałem.
Po przerwie w drużynie Krakowa w miejsce słabego Kazimierowicza na prawe skrzydło wchodzą Poświat a Legutko zmienia miejsce z Lasiewiczem. Te przegrupowania pomagają nieco drużynie Krakowa, która przeprowadza w tym okresie szereg niebezpiecznych ataków, likwidowanych jednakowoż przez dobrze usposobioną defensywę gospodarzy.
Niemniej jednak Poznań uzyskuje leszcze jedną bramkę ze strzału Czapczyka, na którą odpowiada Kraków zdobyciem honorowego punktu przez Gracza.
Zawody prowadził ob. Bukowski z Radomia.
Widzów 12 tysięcy.Źródło: Gazeta Krakowska nr 72 z 29 kwietnia 1949
Dziennik Polski
O puchar Kałuży
W czwartek rozpoczęły się po raz trzeci międzymiastowe spotkania o puchar ś. p. Józefa Kałuży. W rozgrywkach tych bierze obecnie u-dział 6 drużyn: Kraków, dotychczasowy dwukrotny zdobywca pucharu. Poznań. Warszawa. Łódź, Śląsk: i Śląsk Opolski. Wyniki Spotkań są następujące:
Poznań-Kraków 3:1 (2:0).
Poznań (teł.) Trudno mówić, by Kraków w tym spotkaniu zawiódł, raczej niespodzianką była dobra gra Poznania, którego środkowa trójka ataku: Białas. Anioła i Czapczyk mieli „swój dzień” i oni zdobyciem po 1 bramce przyczynili się w największym stopniu do zwycięstwa. W Krakowie Gracz i Mamoń kryci b. dobrze nie mogli należycie zagrozić bramce Poznania. W pomocy słabiej zagrał Legutko, którego zastąpił po przerwie Jabłoński L a na boczną pomoc wszedł Lasiewicz. Jurewicz za stracone bramki nie ponosi winy. Gra b. ładna i ciekawa. na rzadko oglądanym w Poznaniu poziomic. Dla Krakowa bramkę zdobył Gracz przy stanie 3:0. Widzów ok. 12 000.Źródło: Dziennik Polski nr 116 z 29 kwietnia 1949
Mecze sezonu 1949 (Kraków)