1946-09-26 Wisła K. - Cracovia 8:5
| |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Relacje z zawodów
Echo Krakowa
Wisła wystąpiła do zawodów w swym najsilniejszym składzie i zagrała mecz bardzo ambitnie w przeciwieństwie do apatycznie i bez życia walczącej Cracovii.
Czerwoni zapewnili sobie właściwie zwycięstwo już w pierwszej połowie gry, zdobywając kolejno 4 bramki ze strzałów Szostaka (2) Kowalówki i Legutki.
Cracovia pozbawiona prawie zupełnie linii pomocy grała w defenzywie bardzo słabo i raz po raz pozwalała atakowi Wisły na groźne akcje.
Debrze natomiast grające formacje obronne czerwonych nie tylko trzymały w szachu napastników Cracovii, ale równocześnie wybitnie wspomagały dobrymi piłkami swój atak.
Dalsze bramki w tym okresie zdobyli: Kowalski, Pachla dla Cracovii oraz Kowalówka i Legutko dla Wisły.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Wisła gra lepiej i do końca zawodów utrzymuje przewagę kilku bramek.
Bramki w drugiej połowie zdobyli dla Wisły Kowalówka i Legutko, dla Cracovii Kowalski, Więcek i Pachia.
Wyróżnili się w zespole czerwonych: doskonałe broniący Jurowicz, obrońca Rotter oraz Szostak i Kowalówka w ataku.
W Cracovii najlepiej zagrali Kowalski i Więcek.