1946-09-22 Kraków - Poznań 3:1
|
mecze towarzyskie Kraków Kraków, stadion Garbarnii, niedziela, 22 września 1946, 16:00
(2:0)
|
|
Skład: Jurowicz Flanek Barwiński Jabłoński I Parpan Jabłoński II Giergiel Gracz Nowak Różankowski I Ignaczak |
Sędzia: Romanowski z Warszawy
|
Skład: Skromny Staniek Wojciechowski Dankowicz Tarka Kaźmierczak Polka Aniola Gendera Białas Smulski |
Mecze tego dnia: | ||
1946-09-22 Bocheński Bochnia - Cracovia 2:2 |
Puchar Kałuży
Mecz o Puchar Kałuży.
Opis meczu
Dziennik Polski
Piękne i emocjonujące to spotkanie rozegrane na boisku KS. Garbarnia zgromadziło około 15 tysięcy widzów. Żywa j internująca gra, odbiegająca od rozgrywek o mistrzostwo, prowadzona obustronnie fair zdobyła uznanie publiczności. Wynik bramko-wy nie odzwierciedla właściwego przebiegu gry. dzięki wspaniałej grze tria obronnego Cracovii. Drużyna Poznania grała w polu równorzędnie, a jedynie brakło wykończenia w sytuacjach podbramkowych. Długie podania, jakimi operowali Poznańczycy, czyniły ich ataki groźnymi. Kraków, grający krótkimi podaniami wolniej przechodził na pole przeciwnika. Szybkością górowali goście. Na drużynie gospodarzy widać skutki kilku meczów, grywanych w jednym tygodniu. Goście fizycznie prezentowali się lepiej, przeważali wzrostom. Na specjalne wyróżnienie z drużyny Poznania zasługuje bramkarz Skromny. W drużynie Krakowa obrońcy i bramkarz byli filarami swej drużyny. Jurowicz w pierwszej części gry wyjaśnił wiele sytuacji śmiałymi wybiegami. Bramka puszczona przez niego w drugiej połowie padła po nieudałym wybiegu, ale już w chwilę potem u-ratował beznadziejną sytuację, zabierając piłkę napastnikowi spod nóg. Obrońcy Barwiński i Flanek rywalizowali pewnością wykopu, zwrotnością, zdecydowaniem i ustawianiem. Zgrana, rozumiejąca się dobrze pomoc Cracovii miała swój dobry dzień. A-tak Krakowa mimo zdobycia trzech bramek nie wykazał swoich możliwości. Brakło zrozumienia u lewej strony Ignaczak—Różankowski I, Różankowski inicjował szereg zagrań, które się rwały na skutek braku zrozumienia u skrzydłowego. Ignaczak nie pilnował swej pozycji skrzydłowego i skutkiem tego nie dochodził do piłek podanych na linię, zatracił również dyspozycję strzałową, którą przejawiał w połowie sezonu. Nowak po zderzeniu w 3 minucie gry ze Skromnym odniósł poważną kontuzję i raczej statystował do końca gry, nie mogąc się zdobyć na szybkość i walkę. Cały ciężar ataku gospodarzy spoczywał właściwie na prawej stronie ataku Kłakowa Graczu i Giergielu.
Drużyny grały w następujących składach: Poznań: Skromny (KKS), Staniek (Warta). Wojciechowski (KKS), Dankowicz (KKS), Tarka (KKS), Kaźmierczak .Warta), Polka (KKS), Aniola (KKS), Gendera (Warta), Białas (KKS), Smulski (Warta). Kraków: Jurowicz (Wisła), Flanek (Wisła), Barwiński (Tarnovia), Jabłoński I, Parpan , Jablońskj II (wszyscy Cracovia). Giergiel i Gracz (Wisła), Nowak (Garbarnia). Różankowski i (Cracovia), Ignaczak (Garbarnia).
Pierwszą bramkę zdobywa Kraków Już w 15-ej minucie gry. Centrę Ignaczaka (Garb.) zatrzymuje obrońca Poznania ręką na polu karnym. Karnego egzekwuje pewny Gracz przyziemnym strzałem w róg. Drugą bramkę zdobywa Giergiel w 44-eJ minucie gry przed przerwą po ładnej kombinacji z Graczem. Trzecią bramkę zdobywa Różankowski I po kombinacji z Nowakiem ostrym strzałem pod poprzeczkę. Bramka dla Poznania pada w 35 minucie gry po przerwie ze strzału Smulskiego. W 4 m-.nuty później Poznań ma okazję do podwyższenia wyniku, ale rzut kamy strzela Kaźmierczak w aut. Ostatnie minuty gry przynoszą jeszcze kilka ataków Krakowa. Sędzia zawodów p. Strzelecki z Rzeszowa, nieco drobiazgowy w pierwszym okresie gry, sędziował bardzo dobrze.
W przedmeczu 2 teamy juniorów pokazały szybką i na dobrym poziomic technicznym grę, uzyskując wynik bezbramkowy 0:0.