1946-09-22 Kraków - Poznań 3:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Kraków


pilka_ico
mecze towarzyskie Kraków
Kraków, stadion Garbarnii, niedziela, 22 września 1946, 16:00

Reprezentacja Krakowa - Reprezentacja Poznania

3
:
1

(2:0)



Herb_Poznań


Skład:
Wisła Kraków herb.pngJurowicz
Wisła Kraków herb.pngFlanek
Tarnovia Tarnów herb.pngBarwiński
Cracovia herb.pngJabłoński I
Cracovia herb.png Parpan
Cracovia herb.pngJabłoński II
Wisła Kraków herb.png Giergiel
Wisła Kraków herb.pngGracz
Garbarnia Kraków herb.png Nowak
Cracovia herb.png Różankowski I
Garbarnia Kraków herb.pngIgnaczak

Sędzia: Romanowski z Warszawy

bramki Bramki
Wisła Kraków herb.pngGracz (17')
Wisła Kraków herb.png Giergiel (44')
Cracovia herb.pngRóżankowski I (64')
Smólski (70')
Skład:
Skromny
Staniek
Wojciechowski
Dankowicz
Tarka
Kaźmierczak
Polka
Aniola
Gendera
Białas
Smulski
Mecze tego dnia:

1946-09-22 Bocheński Bochnia - Cracovia 2:2
1946-09-22 Kraków - Poznań 3:1



Puchar Kałuży

Mecz o Puchar Kałuży.

Opis meczu

"Kraków—Poznań 3:1 (2:0)" -
Dziennik Polski

Kraków—Poznań 3:1 (2:0)

Relacja z meczu w dzienniku Dziennik Polski
Mecz o puchar

Piękne i emocjonujące to spotkanie rozegrane na boisku KS. Garbarnia zgromadziło około 15 tysięcy widzów. Żywa j internująca gra, odbiegająca od rozgrywek o mistrzostwo, prowadzona obustronnie fair zdobyła uznanie publiczności. Wynik bramko-wy nie odzwierciedla właściwego przebiegu gry. dzięki wspaniałej grze tria obronnego Cracovii. Drużyna Poznania grała w polu równorzędnie, a jedynie brakło wykończenia w sytuacjach podbramkowych. Długie podania, jakimi operowali Poznańczycy, czyniły ich ataki groźnymi. Kraków, grający krótkimi podaniami wolniej przechodził na pole przeciwnika. Szybkością górowali goście. Na drużynie gospodarzy widać skutki kilku meczów, grywanych w jednym tygodniu. Goście fizycznie prezentowali się lepiej, przeważali wzrostom. Na specjalne wyróżnienie z drużyny Poznania zasługuje bramkarz Skromny. W drużynie Krakowa obrońcy i bramkarz byli filarami swej drużyny. Jurowicz w pierwszej części gry wyjaśnił wiele sytuacji śmiałymi wybiegami. Bramka puszczona przez niego w drugiej połowie padła po nieudałym wybiegu, ale już w chwilę potem u-ratował beznadziejną sytuację, zabierając piłkę napastnikowi spod nóg. Obrońcy Barwiński i Flanek rywalizowali pewnością wykopu, zwrotnością, zdecydowaniem i ustawianiem. Zgrana, rozumiejąca się dobrze pomoc Cracovii miała swój dobry dzień. A-tak Krakowa mimo zdobycia trzech bramek nie wykazał swoich możliwości. Brakło zrozumienia u lewej strony Ignaczak—Różankowski I, Różankowski inicjował szereg zagrań, które się rwały na skutek braku zrozumienia u skrzydłowego. Ignaczak nie pilnował swej pozycji skrzydłowego i skutkiem tego nie dochodził do piłek podanych na linię, zatracił również dyspozycję strzałową, którą przejawiał w połowie sezonu. Nowak po zderzeniu w 3 minucie gry ze Skromnym odniósł poważną kontuzję i raczej statystował do końca gry, nie mogąc się zdobyć na szybkość i walkę. Cały ciężar ataku gospodarzy spoczywał właściwie na prawej stronie ataku Kłakowa Graczu i Giergielu.

Drużyny grały w następujących składach: Poznań: Skromny (KKS), Staniek (Warta). Wojciechowski (KKS), Dankowicz (KKS), Tarka (KKS), Kaźmierczak .Warta), Polka (KKS), Aniola (KKS), Gendera (Warta), Białas (KKS), Smulski (Warta). Kraków: Jurowicz (Wisła), Flanek (Wisła), Barwiński (Tarnovia), Jabłoński I, Parpan , Jablońskj II (wszyscy Cracovia). Giergiel i Gracz (Wisła), Nowak (Garbarnia). Różankowski i (Cracovia), Ignaczak (Garbarnia).

Pierwszą bramkę zdobywa Kraków Już w 15-ej minucie gry. Centrę Ignaczaka (Garb.) zatrzymuje obrońca Poznania ręką na polu karnym. Karnego egzekwuje pewny Gracz przyziemnym strzałem w róg. Drugą bramkę zdobywa Giergiel w 44-eJ minucie gry przed przerwą po ładnej kombinacji z Graczem. Trzecią bramkę zdobywa Różankowski I po kombinacji z Nowakiem ostrym strzałem pod poprzeczkę. Bramka dla Poznania pada w 35 minucie gry po przerwie ze strzału Smulskiego. W 4 m-.nuty później Poznań ma okazję do podwyższenia wyniku, ale rzut kamy strzela Kaźmierczak w aut. Ostatnie minuty gry przynoszą jeszcze kilka ataków Krakowa. Sędzia zawodów p. Strzelecki z Rzeszowa, nieco drobiazgowy w pierwszym okresie gry, sędziował bardzo dobrze.

W przedmeczu 2 teamy juniorów pokazały szybką i na dobrym poziomic technicznym grę, uzyskując wynik bezbramkowy 0:0.
Źródło: Dziennik Polski nr 261 z 23 września 1946


Mecze sezonu 1946 (Kraków)