1933-01-13 Sokół Kraków - Cracovia 2:1
|
mistrzostwa okręgu Kraków, piątek, 13 stycznia 1933
(0:1; 2:0; 0:0) |
|
Skład: gracze m.in. Tarłowski Farkas Andrzej Wołkowski Kalman |
|
Skład: gracze m.in. Gąsior Czesław Marchewczyk Zdzisław Trytko Nowak |
Opis spotkania
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Na boisko wyszła Cracovia w swym dawnym zespole tylko z nowym bramkarzem Gąsiorem w miejsce Łyczaka. W Sokole ujrzeliśmy również nowego bramkarza, którym był znany tenisista krakowski Tarłowski. Obydwaj bramkarze spełnili swe zadanie, przepuściwszy tylko bramki właściwie nie do obrony, a specjalnie Tarłowski może swój debjut uważać za udały. Jeśli tylko nabędzie rutyny i otrzaskania z meczami. Jeśli nadal zachowa tylko ten spokój, z jakim walczył w dniu wczorajszym, to może oddać w przyszłości swej drużynie wielkie usługi.
Pierwsza tercja upływa przy wielkiej przewadze Cracovii, która nie wykorzystuje całego szeregu murowanych sytuacyj. Dopiero „samobójczy" gnał, zdobyte ze strzału Marchewczyka, ale dopiero po przypadkowem odbiciu się krążka od Farkasa, zapewnia białoczerwonym prowadzenie deprymuje to zespół Sokoła, który gra w tym okresie nie do końca chaotycznie.
W drugim okresie obraz gry zmienia się niemal całkowicie. Sokół opanowuje się, a poszczególni gracze zachęceni ofiarnością najlepszego zawodnika Wołkowskiego. przedostają się coraz częściej na drugą strono boiska, gdzie niepokoją poważnie bramkę przeciwnika.
Niespodziewany wypad i strzał Farkasa przynosi wyrównanie Sokołowi, gdy i krążek odbija się od Kija Trytki i wchodzi do siatki. W parę minut potem z pięknego podania Wołkowskiego Kalman podwyższa wynik, strzelając drugą bramką dla Sokoła.
W trzeciej tercji Cracovia usiłuje za wszelką cene wyrównać, majce nawet pewną przewagą, ale jej gracze znużeni, czasie. jeszcze wczorajszy mecz w nogach, nie są w stanic zdobyć ale na jakąkolwiek celową kombinacjo. Wynik pozostałe niezmieniony Sędziował całkiem dobrze p. Osiek. Widzów około 500. Gra naogół „fair".