Biało-Czerwoni
Wiosną 1907 Biało-Czerwoni połączą się z Cracovią.
Zapowiedź meczu
Nowa Reforma
Relacja z meczu w dzienniku
Nowa Reforma
Match footballowy, który z powodu ulewnego deszczu został przerwany przed dwoma tygodniami, rozegrany będzie w nadchodzącą niedzielę w parku dra Jordana, jak nam komunikują z Towarzystwa zabaw ruchowych. Match rozgrywać będzie jeden z klubów krakowskich z drużyną Biało-czerwonych, która odniosła zwycięstwo we Lwowie w matchu a lwowskim klubem Czarnych.
Źródło: Nowa Reforma 4 października 1906
Opis meczu
Czas
Relacja z meczu w dzienniku
Czas
Mecz footballowy rozegrany został w niedzielę popołudniu w parku Dra Jordana przy udziale licznej publiczności. [...]
W następnej partyi klub biało-czerwonych po świeżem
zwycięstwie we Lwowie przystąpił do walki z klubem czarnych, wylosowanym do stawienia czoła przeciwnikowi. Partya trwała trzy kwadranse i zakończyła się zwycięstwem 4:0 czerwono-białych.
Źródło: Czas nr 231 z 9 października 1906
Nowa Reforma
Relacja z meczu w dzienniku
Nowa Reforma
Wczorajszy "match footballowy", urządzony przez Towarzystwo zabaw ruchowych w parku dra Jordana, zgromadził kilkaset osób, które z zajęciem przyglądały się przebiegowi gry. [...] Następnie wszedł na boisko świetnie ubrany klub Biało-Czerwonych, który odniósł tak piękne zwycięstwo we Lwowie. Publiczność przywitała dzielną drużynę gorącemi oklaskami. Los padł na klub Czarnych, który miał stawić czoło groźnym przeciwnikom. Biało-czerwoni zrobili w ciągu 3 kwadransy 4:0, przyczem okazali, że pochwały, które nas doszły do nich ze Lwowa, są ze wszech miar usprawiedliwione. Gra ich odznacza się spokojem i prawdziwą elegancyą, co nie przeszkadza, iż w chwilach stosownych rozwijają brawurowy atak na bramkę przeciwników. Publiczność bawiła sie wybornie.
Źródło: Nowa Reforma nr 229 z 9 października 1906
Głos Narodu
Relacja z meczu w dzienniku
Głos Narodu
Match footballowy, urządzony w niedzielę przez Towarzystwo zabaw ruchowych w parku Jordana, zgromadził bardzo liczną publiczność, która z żywym zajęciem śledziła przebieg nad wyraz interesujących walk. [...] Gorącemi oklaskami powitała teraz publiczność klub Białoczerwonych, który w świetnem umundurowaniu wszedł na boisko. Przeciwników wybrano przez losowanie. Los padł na klub Czarnych. Wywiązała się nad wyraz piękna walka, w której celowali Białoczerwoni, zwycięzcy w onegdajszym matchu we Lwowie. Gra ich odznaczała się wytwornością, spokojem i elegancyą, która w zachwyt wprawiała widzów. Po trzech kwadransach Białoczerwoni mieli 4 "bramki", Czarni ani jednej, zwycięstwo pierwszych było więc świetne i usprawiedliwiało w zupełności pochwały, jakie nas doszły o Białoczerwonych ze Lwowa.
Źródło: Głos Narodu nr 461 z 9 października 1906