2006-10-14 UKS Dobry Wynik Kraków - AZS Cracovia Politechnika Krakowska 2:3
| |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
UKS Dobry Wynik Kraków - AZS Cracovia Politechnika Kraków 2:3 (20:25, 25:20, 23:25, 25:22, 9:15)
Sędziowie: A.Sidorowicz, A. Lemek oraz M. Kulig
AZS Cracovia Politechnika Krakowska: Krystian Bławat, Marcin Chodakowski, Mariusz Kieć (c), Marcin Laskowski, Łukasz Stanisławski, Grzegorz Wasilewski - Daniel Woźniak (libero) oraz Piotr Piotrowski, Marcin Wyrzykowski. Trener: Adam Fik
Aż 5 setów potrzebowali podopieczni Adama Fika, aby udowodnić swoją wyższość w dzisiejszym spotkaniu.
Ogólnie rzecz biorąc to sami nasi siatkarze byli sobie winni tej niepotrzebnej nerwówki. Sety w tym meczu padały łupem w systemie "na przemian" 0:1, 1:1, 1:2, 2:2, 2:3.
Można mówić, że było kilka przyczyn tak nie równej gry. Ładne i skuteczne akcje zaraz były przyćmiewane przez proste błędy własne. W poczynaniach naszych akademików bardzo dobrze spisywał się Marcin Chodakowski, który zagrał najrówniejsze spotkanie.
Brak zagrania owszem, to nie jest jeszcze to co powinni reprezentować jako dobrze rozumiejąca się drużyna. Sędzia główny również robił znaczące błędy na korzyść obydwu zespołów. Sala zwana kurnikiem...także nie pozwalała pokazać wszystkiego co chłopaki potrafią, była jakby ich ogranicznikiem, gospodarze natomiast świetnie to wykorzystali, bowiem trenują tam na co dzień, tym sposobem skutecznie "strzelali" z zagrywki. Nie jest to jeszcze zespół, który ma zdobywać najwyższe cele, lecz miejmy nadzieje, że małymi kroczkami chłopcy do tego dojdą. Potrzeba czasu, którego praktycznie brak, więc do boju AZS i piąć się w górę tabeli!!!